W ostatnich latach pojawiła się moda na okraszanie ceremonii otwarcia igrzysk bardzo jednostronnie przedstawioną historią gospodarzy. W sumie to jest w porządu, jeżeli widzowie są świadomi, że z historii Anglii wyleciały obozy koncentracyjne dla Burów a w Soczi nie pokazano Wielkiego Głodu na sąsiedniej Ukrainie. Zamiast się obruszać pomyślmy, jaką narracją przedstawić historię naszego kraju
Czyli piękny baśniowy świat sukcesów i postępu bez waśni i problemów
Scena 1
Muzyka: Karl Orf, O fortuna…
Nad Gopłem piękne dziewczyny pieką chleb, a dziarscy chłopcy przynoszą im miód. Zanęcony cesarz przyjeżdża na ucztę i razem z Chrobrym zakłada Unię Europejską.
Scena 2
Muzyka: Porq me nao ves Ioanna
Kazimierz Wielki buduje zamki i przytula Żydów. Potem Jadwiga przytula Europę Wschodnią a Kopernik przytula na Uniwersytecie Jagiellońskim astrolabium.
Scena 3
Muzyka: Hej sokoły…
Ludy różnych wyznań składają hołd królowi Rzeczypospolitej. Sobieski wjeżdża na stadion na czele husarii i przytula francuską żonę.
Scena 4
Muzyka: F. Chopin, Etiuda Rewolucyjna
Chopin gra do kotleta Wokulskiemu słuchającemu opowieści Conrada i sienkiewiczowskiego Quo Vadis. Malinowski buduje kolej przez Andy, którą przyjeżdża do Warszawy w chrzanowskiej lokomotywie aerodynamicznej Pm36 Madame Curie i buduje Szpital Radowy.
Scena 5
Muzyka: Improwizacje Tomasza Stańko
Kieślowski kręci Film, w tle pochód polskich plakatów filmowych. Roman Opałka odlicza ostatnie sekundy: Małysz wjeżdża Syrenką Sport i zapala znicz. Wszyscy dostają chleb z miodem.
Komentarze użytkowników
Na razie brak komentarzy na ten temat...